[Napoleon Bonaparte, a naprawdę Jacob Frédéric Lullin de Chateauvieux] RĘKOPISM z wyspy ś. Heleny, przełożony z francuskiego. LWÓW 1860, nakładem redakcyi "Przyjaciela Domowego". s. 75; 21,5x14,5, duże ślady zalania, ostatnia (niezadrukowana) strona pomazana kredkami, wtórna okładka kartonowa.
Fałszywe pamiętniki Napoleona z zesłania, i choć nazwiska Cesarza nie znajdziemy na stronie tytułowej, to jego autorstwo (lub kogoś z jego najbliższego otoczenia) sugerowane jest przez wydawcę we wstępie. Prawdziwym autorem wspomnień był zaś Jacob Frédéric Lullin de Chateauvieux, szwajcarski pisarz, przyjaciel Benjamina Constanta i pani de Staël. Proceder fałszowania pamiętników był XIX wieku tak rozpowszechniony ( a popyt na nie tak duży), że we Francji wytworzyła się grupę tzw. teinturiers (farbiarzy), wyspecjalizowanych w fabrykowaniu fałszywych wspomnień znanych ludzi. Zajmował się tym nawet sam Balzak.
Drugie wydanie (w nowym tłumaczeniu), ciekawy dokument ludzkiej ciekawości, którą doskonale zdiagnozował Napoleon:
„Świat jest ciekawy poznania najdrobniejszych szczegółów życia człowieka, który odegrał wielką rolę — co pije, co je, jak długo śpi, jakie są jego codzienne przyzwyczajenia, wszystko w nim budzi zainteresowanie. Ludzie są bardziej ciekawi jego słabostek niż skłonni do zgłębiania jego dobrych i złych przymiotów. Jeśli chodzi o mnie, wystarczy, aby mówiono prawdę".