Autor : Karol Lubicz Chojecki herbu Lubicz (ur. ok. 1740, zm. po 1791) – konfederat barski, zesłaniec na Sybir i autor pamiętników.
Tytuł : Polak Konfederat przez Moskwę na Syberię zaprowadzony. Razem wiadomość o Buncie Puhaczewa.
Wydano Dnia 20 miesiąca października 1790 roku - Supraśl drukarnia OO. Bazylianów 1790
Oprawa twarda, półskórek z epoki z tytulaturą na grzbiecie. Drobne otarcia okładki. Blok spójny, komplet kart, papier czerpany, pieczęć i zapiski na przedniej wyklejce i ostatniej karcie. Drobne zabrudzenia papieru. Stan ogólny bardzo dobry. Błędy drukarskie w paginacji.
Spis rozdziałów :
1. O zabraniu Konfederatów Polskich z Krakowa do Moskwy w niewolę.
2. O przyprowadzeniu niewolnika Polskiego do Kijowa.
3. O wysłaniu Polskiego niewolnika z Kojowa do Kazania.
4. O przyprowadzeniu niewolnika Polskiego z Kijowa do Kazania i o dalszych onego obrotach.
5. O transporcie niewolnika Polskiego na Syberię.
6. O wyprawie Polskiego niewolnika z Tobolska do Tary i o dalszym onego zabraniu do służby Woyskowey.
7. O przyimowaniu z naszych niektórych Polaków Schyzmy Religią tusziesz o powietrzu w Moskwie będącym.
8. O złapaniu Pugaczewa i przyprowadzeniu onego do Miasta Moskwy. ( Bunt Pugaczowa - postanie chłopskie w Rosji).
9. O Polakach którzy w Tobolskich zostawali Garnizonach, i o ich nieszczęśliwym powodzeniu.
10. O dezercyi Polaków z Pułku Bachmutskiego do Polski.
Prezentowane dzieło - pamiętnik XVIII-wiecznego zesłańca uczestnika konfederacji barskiej – Karola Lubicz Chojeckiego, który został wcielony do Korpusu Syberyjskiego armii Rosyjskiej jako zwykły żołnierz - dragon, opowiadają historię o tym jak z korpusem tym uczestniczył w pogoni za uciekającymi z Rosji Kałmukami, docierając przez Stepy Kirgiskie do granicy Chin, o tym jak żyło się Polakom w niewoli i jak udało się ją opuścić.
Pierwszy raz pamiętnik Chojeckiego zostały wydane w Warszawie w 1789 pod tytułem " Pamięć dzieł Polskich i niepomyślny sukces Polaków ", następnie został nieprawnie przedrukowany przez ojców bazylianów supraskich w 1790 roku pod nowym, lecz lepszym tytułem - Polak Konfederat przez Moskwę na Syberię zaprowadzony. Razem wiadomość o Buncie Puhaczewa. Rękopisy natomiast nie zachowały się do dnia dzisiejszego.
" Pamiętnik Chojeckiego nie jest ani pierwszą, ani ostatnią relacją o syberyjskiej niedoli, jest jednak bardzo szczególny: barszczanin należał do pierwszej tak dużej grupy zesłańców polskich. Badacze przyjmują, że grupa ta liczyła około 10 000 ludzi. Podobne wyliczenia czyni Chojecki: "9800 z okładem naszego liczono niewolnika polskiego; z tego 5600 do wojskowej zabrano służby, którzy już powrotu swego do ojczyzny nie mieli; 356 różnymi czasy wymarło, 429 moskiewską przyjęli religią, a reszta po uczynionych traktatach z Portą Otomańską do polskich granic z marszałkiem odesłani byli"
Dzieło poza wiadomościami o kulturze środkowoazjatyckiej i syberyjskiej, stanowi kompendium wiedzy na temat ciężkiego losu zesłańców, warunków ich życia i postaw.
Przedstawia także różnice standardów zsyłki ludzi różnego stanu np. tak jak sam autor, także marszałkowie konfederacji barskiej jak Piotr Potocki czy wojewoda wołyński J.W. Czarnecki byli inaczej traktowani nie tylko przez resztę zesłańców jak i przez rząd rosyjski który np. przydzielał szlachcicom po 10 groszy uposażenia dziennie, a szeregowym 4 grosze. Mimo to wszyscy byli zmuszeni do dorabiania sobie na chleb i odzież - , : polowano w pobliskich lasach, łowiono ryby, a zdobycz wymieniano na chleb bądź pieniądze. Zesłańcy cieszyli się bowiem względną wolnością– tylko rano i wieczorem musieli stawać do raportu. Niektórzy zesłańcy najmowali się do prac gospodarskich, inni – uzdolnieni muzycznie lub aktorsko – korzystali z protekcji miejscowych dygnitarzy.
Lecz gdy dotarła do nich wiadomość o I rozbiorze Rzeczypospolitej, a także umarła nadzieja na uwolnienie na drodze amnestii w 1776 roku, znów wśród Polaków zaczęły się masowe dezercje. W przypadku Chojeckiego była to sprzyjająca temu sytuacja: jego pułk dostał rozkaz powrotu do swojej macierzystej siedziby w okolicy Nowoserbii, znacznie bliżej granic z Polską. Podczas drogi, trwającej od września 1776 roku, „jedni piechotą, drudzy z końmi i bronią śmiało i przebojem uciekali”
Chojecki wykorzystał moment na ucieczkę, gdy jego pułk stacjonował blisko (jak na warunki Imperium Rosyjskiego) granic Rzeczypospolitej (około rzeki Kalmus – Kamy, dopływu Wołgi): „na ostatek oddawszy się losowi, a bardziej opatrzności Boga” „roku 1776 powróciwszy do Polski, przypadki swoje opisał”
"Joanna Getka - POLSCY XVIII-WIECZNI ZESŁAŃCY SYBERYJSCY."
Pamiętniki Chojeckiego to ważne źródło do dziejów wojskowości XVIII wieku, ale także dokument historyczny. Poza wiadomościami o Środkowoazjatyckiej i syberyjskiej części XVIII-wiecznego Imperium Rosyjskiego, praca ta opisująca kulturę materialną i duchową zamieszkujących tam ludów, stanowi ważny element do badań dziejów Polaków na obczyźnie.
Ilość stron : 211
Format : 10 x 16.5 [cm]
Unikat.
*Konfederacja barska (1768–1772) – zbrojny związek szlachty polskiej, utworzony w Barze na Podolu 29 lutego 1768 roku z zaprzysiężeniem aktu założycielskiego w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej, skierowany przeciwko: protektoratowi Imperium Rosyjskiego, królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu i popierającym go wojskom rosyjskim. Celem konfederacji było zniesienie ustaw narzuconych przez Rosję, zwłaszcza zapewniających równouprawnienie innowiercom.
W walkach po stronie konfederatów wzięło udział do 100 tysięcy ludzi. Stoczono około 500 potyczek. Straty poniesione w konfederacji barskiej król Stanisław August Poniatowski w mowie sejmowej 29 sierpnia 1776 ocenił na 60 tysięcy. Po jej upadku zesłano na Sybir według szacunków samego posła rosyjskiego Nikołaja Repnina ponad 14 tys. konfederatów, resztę przymusowo wcielono do armii rosyjskiej.