pastel, papier różowawobeżowy naklejony na tekturę, 66,7 × 49,5 cm, sygn. u dołu po lewej: „Witkacy / 1931 2/ VIII / (T.E); u dołu po prawej: NP / + C + [zamazane] Eu / + wóda”
Proweniencja:
– kolekcja Janiny Turowskiej
– kolekcja Janiny i Jana Leszczyńskich
– od 1961 roku depozyt w Muzeum Narodowym w Krakowie
– od 1991 roku kolekcja Jakuba Leszczyńskiego (wnuka Jana)
– kolekcja prywatna, Polska
Literatura:
– J. Degler, „Witkacy na scenach świata”, „Polska” 1978, nr 9, repr. s. 60
– „Stanisław Ignacy Witkiewicz 1885–1939. Katalog dzieł malarskich”, oprac. I. Jakimowicz przy współpracy A. Żakiewicz, Muzeum Narodowe, Warszawa 1990, poz. I 1491, s. 121
Do obrazu dołączona ekspertyza witkacologa dr Anny Żakiewicz (kuratorka i autorka wielu wystaw i publikacji o Witkacym, kurator zbiorów Witkacego w Muzeum Narodowym w Warszawie) z 2025 roku.
Portret Turowskiej – niewątpliwie pięknej kobiety o pociągłej twarzy, wielkich niebieskich oczach i małych kształtnych czerwonych ustach – doskonale wpisuje się w tę konwencję. Zawiera jednak dodatkowe adnotacje opisujące stan artysty w trakcie pracy nad wizerunkiem. Witkacy uważał bowiem, że wszystko to wpływa na proces widzenia, a co za tym idzie – także proces twórczy. Oznaczenie NP informuje o niepaleniu papierosów, litera C zaś odsyła nas znowu do Regulaminu Firmy, w którym typ ten byt zarezerwowany był dla przyjaciół i wykonywany na ogół w czasie spotkań towarzyskich połączonych z konsumpcję alkoholu i eksperymentami narkotycznymi pod opieką lekarza. Skrót Eu oznacza Eucodal – silny środek przeciwbólowy o działaniu narkotycznym, rozszerzającym źrenice, co wpływa na zaburzenia widzenia. Dodatkowo artysta, nie bawiąc się już symbolami, wpisał pod tym wszystkim słowo „wóda” i je podkreślił. Możemy więc domniemywać, te to ten napój był głównym czynnikiem wpływającym na wykonanie portretu. Mimo to portret nie wykazuje deformacji częstych w tego typu wizerunkach wykonywanych przez Witkacego. Jest raczej uproszczony, a swoją ekspresję zawdzięcza głównie zastosowaniu tzw. ciasnego kadm, co polega na ograniczeniu portretu do samej głowy, której górna część jest w dodatku ucięta, co daje wrażenie dużego zbliżenia, także przez powiększenie detali. Takie właśnie portrety należą do najbardziej efektownych w twórczości artysty.
Dodatkowym atutem wizerunku jest sama osoba modelki. Janina Turowska (1910–1944) w młodości była tancerką, uczennicę w eksperymentalnej szkole tańca nowoczesnego Rity Sacchetto. żony rzeźbiarza Augusta Zamoyskiego. Jednak z powodu gruźlicy musiała zrezygnować z kariery baletowej. Z tego samego powodu mieszkała z matką i siostrą w Zakopanem, na terenie sanatorium Czerwonego Krzyża od 1922 roku. W 1929 roku Inką zainteresował się Witkacy, który wcześniej adorował jej starszą siostrę Felicję. Duto starszy mężczyzna był zafascynowany młodziutką dziewczyną i początkowo chciał się z nią nawet ożenić, ale później doszedł do wniosku, że jest „głupia jak but” i zrezygnował z planów matrymonialnych [zob. S.1. Witkiewicz, Listy do żony (1928–1932), oprac. J. Degler, Warszawa 2017, s. 187). Niezależnie od tego wykonał blisko 50 jej portretów, bardzo różnych – zarówno realistycznych podkreślających jej urodę, jak i zdeformowanych, jakby nie mógł do końca zdefiniować swojego do niej stosunku. Ostatecznie, 20 marca 1933 roku Inka poślubiła Jana Leszczyńskiego. zaprzyjaźnionego z Witkacym filozofa, profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego, starszego od niej tylko o pięć lat. Ich ślub, zawarty w dodatku w tajemnicy przed Witkacym sprawił, ze artysta zerwał stosunki towarzyskie z obojgiem na blisko cztery lata. Później jednak znajomość została odnowiona, panowie znowu toczyli filozoficzne dysputy, a Witkacy portretował oboje oraz urodzonego w 1934 roku ich syna Janka.” (fragmenty ekspertyzy Pani Anny Żakiewicz)