Łukasz Milak-Kalinowski, ACH 020

akryl na płycie, 106 cm x 78 cm

Łukasz Milak-Kalinowski: Psychoterapia podczas procesu twórczego jest pojęciem luźno związanym z działaniem stricte medycznym. Mentalnie polega na wnikaniu w głąb własnej świadomości i wyobraźni, by wzbudzić refleksję nad życiem codziennym. Technicznie natomiast sama czynność pociągania pędzlem po gładkiej powierzchni i praca nad szczegółami malarskimi jest kojąca, odcina mnie od śmietnika zewnętrznych bodźców. Oderwanie się, choć na chwilę od pędzącej "bieżączki" jest wartością często nieuświadomioną, a nawet jeśli, to ...niedocenianą. Towarzyszące temu spokój, cisza, czy muzyka w tle pozwala odetchnąć, nabrać dystansu. Ważna jest również możliwość przepracowania przeszłych i teraźniejszych, negatywnych przeżyć, emocji. W mojej twórczości są przykłady uwypuklające zarówno osobiste, rodzinne, jak i zbiorowe, społeczne doświadczenia. Nie tworzę jednak pod wpływem emocji, lub robię to niezwykle rzadko. Moje wspomnienia często niosą za sobą tak duży ładunek emocjonalny, że jestem niemal pewny iż są źródłem inspiracji. Za chwilę zdaję sobie sprawę że tak nie jest; emocje stają się "mięsem pożeranym przez wyobraźnię". Co istotne, skuteczność tej, nazwijmy to terapii sprawia, że trudniej o kryzys twórczy.