高級搜索 高級搜索

[GRUDZIŃSKI] PSZnZ Odznaka 10 Pułk Dragonów J.R Gaunt - Gen. Antoni Grudziński

add 您的筆記 
拍品說明
PSZnZ Odznaka 10 Pułku Dragonów wykonana przez J.R Gaunt w Wielkiej Brytani (Leszczuk & Barbarski 39a).
Wymiary 40,4mm / 33,6mm
Odznaka nadana Generałowi Antoniemu Grudzińskiemu. Przedmiot pochodzi z zestawu pamiątek po Generale Antonim Grudzińskim, na ostatnim zdjęciu widoczna fotografia całości zestawu, inne elementy zestawu są oferowane na obecnej aukcji.
Stan ogólny jak na zdjęciach.
Proweniencja:
Christie’s Aukcja „Militaria” , 11 lipca 1986, Pozycja 227
Kolekcja prywatna, Szkocja
1995-2002, Zdeponowane i wystawiane w Instytucie Polskim i Muzeum im. gen. Sikorskiego w Londynie-
Kolekcja prywatna, Szkocja
Kolekcja prywatna, Polska
Aukcja „Gabinet Numizmatyczny Damian Marciniak”, Polska, 2019
Kolekcja prywatna
Generał brygady Antoni Grudziński (ur. 17 listopada 1897 w Wilnie, zm. 1 grudnia 1981 w Londynie) był wybitnym oficerem kawalerii Wojska Polskiego i Polskich Sił Zbrojnych, który swoją służbą zasłużył na miejsce w panteonie najwybitniejszych oficerów Polskich. Jako zastępca dowódcy 10 Brygady Pancernej odebrał od Niemców kapitulację największej bazy Kriegsmarine w Wilhelmshaven 6 Maja 1945 roku.
Studiował na Politechnice w Petersburgu. Służbę w wojsku rozpoczynał w lipcu 1918 w dywizjonie ułanów na Kubaniu, przemianowanym w okresie późniejszym na pułk ułanów 4 Dywizji Strzelców generała Żeligowskiego. Z dywizją powrócił do kraju. Był słuchaczem szkoły podchorążych od listopada 1919 do kwietnia 1920.
Podczas wojny polsko-bolszewickiej Grudziński wyróżnił się jako dowódca plutonu w 14 Pułku Ułanów, a jego umiejętności i zdolności przywódcze szybko zostały dostrzeżone, co zaowocował dalszymi awansami.
W pułku, jako ułan- ochotnik, od początku istnienia pułku. Wyróżnił się męstwem w boju pod Jazłowcem. Kawaler Krzyża Srebrnego Virtuti Militari (nr.6934).
Uczestnictwo w Bitwie pod Jazłowcem:
W dziejach polskiego oręża niewiele jest równie błyskotliwych zwycięstw, jak to odniesione pod Jazłowcem, w boju trwającym z przerwami trzy dni i noce – od 11 do 13 lipca 1919 r.
Oddziały polskie przystąpiły do ataku o 5.00 rano 11 lipca 1919 r. W ciągu pięciu godzin udało się im przekroczyć Strypę. Pod wsią Duliby dostały się jednak pod silny ogień ukraiński, który złamała dopiero szarża 1. Pułku Ułanów. Antoni Grudziński, późniejszy generał, opisał ją następująco:
„Zawrzało. Biją z całego frontu przed nami. Trzeszczą cekaemy i tną powietrze. Rwą się pociski. Wszystko zlane w łomocie galopu. W oku urywki. Ten leci z siodła, tam wali się z koniem. Chrapliwy, przerywany galopem dźwięk trąbek «marsz, marsz». Cwał. Ryknęły szeregi przeraźliwym «HUR-R-A-A». Konie położyły uszy. Zewsząd dochodzi niemilknący krzyk. Wściekłość zakipiała, by dopaść, by rąbać, kłuć, stratować – tych tam, co do nas biją. Przebłysk pouczeń wiarusów szwadronu, że piechura najlepiej «abisyńskim» od dołu, bo od cięcia z góry osłoni się karabinem. Gdy lancą – to z podchwytu i od góry, bo spod pachy i wprost to w tłoku nieporęcznie, a jeżeli równocześnie pchnięciem w lewo konia nie odprowadzisz – sam z siodła możesz wylecieć. Szable mieliśmy dobre – rosyjskie, przeważnie «kubanki», w ręku dobrze leżące. Dopadliśmy i «rąbka». Teraz już każdy dla siebie. Skłębiło się we wrzasku, tumulcie i bezładnej strzelaninie. Długo nie trwało, rzucają broń, ręce do góry. Pole roi się od uciekających. Milkną porzucone cekaemy. Na stanowiska dział! Obsługa nie nadąża z zaprzodkowaniem [z założeniem tzw. przodka, czyli jednoosiowego pojazdu służącego do holowania]. Obcinają postronki i usiłują wiać na zaprzęgowych koniach. Inna bateria już zaprzodkowana ruszyła. Nasi za nią. Obsługa też odcina postronki, rzuca działa, jeszcze i usiłuje ratować się ucieczką, ale wszystkich ich bierzemy. […] W szwadronach zbiórka. Zbierają jeńców i zdobycz. Sanitariusze rannych. Pojedyncze strzały skracają życie okaleczonym, już nie do uratowania, koniom. Dla kawalerzysty są tragicznie bolesne. Wiernemu towarzyszowi – kula na pożegnanie”.
Po wojnie, jako podporucznik, w 1921 roku dowodzi plutonem w 2 szwadronie szkolnym. W roku 1922 jako porucznik zostaje adiutantem pułku. W 1926 roku odchodzi do Wyższej Szkoły Wojennej, zdając adiutanturę rtm. Julianowi Millerowi. Z dniem 2 listopada 1926 został przydzielony do Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie, w charakterze słuchacza Kursu Normalnego 1926–1928. Z dniem 31 października 1928, po ukończeniu kursu i otrzymaniu dyplomu naukowego oficera Sztabu Generalnego, został przydzielony do Dowództwa 2 Dywizji Kawalerii w Warszawie na stanowisko oficera sztabu. 24 kwietnia 1930 został przesunięty na stanowisko pełniącego obowiązki szefa sztabu 2 Dywizji Kawalerii w Warszawie. Z dniem 1 listopada 1930 został przydzielony do składu osobowego inspektora armii we Lwowie. Powraca w listopadzie 1934 na dowódcę szwadronu w 14 pułku ułanów Jazłowieckich we Lwowie, a w styczniu 1935 otrzymał przydział do Oddziału III Sztabu Głównego. Podczas pogrzebu Józefa Piłsudskiego w Warszawie był dowódcą szwadronu honorowego Podolskiej Brygady Kawalerii. W lipcu 1939 został mianowany zastępcą dowódcy 14 pułku ułanów we Lwowie.
Kampanię wrześniową odbywał w Oddziale Operacyjnym Sztabu Naczelnego Wodza w Polsce, a następnie we Francji, gdzie został przydzielony do Oddziału Operacyjnego Sztabu XX Korpusu Francuskiego. Zastępca szefa Oddziału III sztabu Naczelnego Wodza w Londynie od czerwca 1940. 30 czerwca 1941 objął dowództwo dywizjonu rozpoznawczego I Korpusu, który 30 czerwca 1942 został przeformowany w 1 pułk rozpoznawczy. 13 lipca 1942 przekazał dowodzenie pułkiem i przeszedł na stanowisko zastępcy dowódcy 16 Brygady Pancernej. Oficer do zleceń szefa w sztabie Naczelnego Wodza w Londynie w latach 1943–1944, a od marca do września 1944 oficerem łącznikowym Naczelnego Wodza przy brytyjskim Dowództwie 21 Grupy Armii. We wrześniu 1944 został wyznaczony na stanowisko zastępcy dowódcy 10 Brygady Kawalerii Pancernej. Od czerwca 1945 do czerwca 1947 dowodził tą brygadą. W czerwcu 1947 wstąpił do Polskiego Korpusu Przysposobienia i Rozmieszczenia i objął w nim dowództwo 54 Grupy Brygadowej PKPR.
Kapitulację garnizonu i bazy Kriegsmarine przyjął w imieniu generała Maczka pułkownik dyplomowany Antoni Grudziński.
Polakom poddały się: dowództwo twierdzy, bazy Kriegsmarine, floty „Ostfriesland”, dowództwo niemieckiej 10 Dywizji Piechoty, dowódcy ośmiu pułków piechoty i artylerii, 2 admirałów (Weiher i Zieb) 1 generał (Gericke) oraz 1900 oficerów i 32 000 podoficerów i szeregowców. W porcie Maczkowcy zdobyli: 1 ciężko uszkodzony krążownik „Köln”, 1 okręt dowodzenia „Niassa”, 12 okrętów podwodnych (z czego 7 wciąż sprawnych), 205 mniejszych okrętów bojowych i pomocniczych, 94 działa forteczne, 159 dział polowych, 560 ciężkich karabinów maszynowych, 40 000 karabinów, 280 000 pocisków artyleryjskich, 23 000 granatów ręcznych oraz 64 miliony sztuk amunicji do broni ręcznej. W ręce 1 Dywizji Pancernej wpadły też składy min i torped oraz zapasy żywności. Miały one wystarczyć 50 tysiącom ludzi na 3 miesiące. Ponadto Polacy zdobyli też dużo proporczyków Kriegsmarine, włączając w to flagę admirała Hansa-Georga von Friedeburga (następcy Dönitza). W mieście żołnierze gen. Maczka odnaleźli też polskiego orła, którego Wehrmacht zabrał z budynku Dowództwa Floty w Gdyni w 1939 roku. Teraz godło wróciło do prawowitych właścicieli. Niedługo po kapitulacji Niemców, Polacy zaczęli wywieszać biało – czerwone flagi i rozpoczęli okupację miasta. 6 maja do portu Wilhelmshaven wpłynął polski lekki krążownik ORP „Conrad”. Krążownik pełnił dyżur nadzorujący spełnianie warunków kapitulacji w niemieckiej bazie do 14 maja. Polscy marynarze i żołnierze czuli radość widząc zniszczenia w mieście i poddających się Niemców.
Po zakończeniu działań wojennych, Grudziński osiadł w Londynie, gdzie nadal pozostawał aktywny w środowisku wojskowym, m.in. jako zastępca przewodniczącego Wojskowej Komisji Orzekającej oraz współpracownik Instytutu im. gen. Sikorskiego. Jego życie zakończyło się tragicznie 1 grudnia 1981 roku w wyniku wypadku drogowego.
Przedmioty związane z Generałem Grudzińskim, takie jak odznaczenia czy pamiątki osobiste, stanowią unikatowe świadectwo życia człowieka, który z oddaniem służył ojczyźnie w najtrudniejszych chwilach jej historii. Każdy z tych artefaktów jest nie tylko cenną pamiątką historyczną, ale również symbolem niezłomnego ducha polskiego żołnierza.
Bibliografia/Źródła:
“The Polish Army in the West 1939-47 Commemorative and Specialist Badges a Collectors Companion” Tony Leszczuk & Krzysztof Barbarski, 2020
„14 Pułk Ułanów Jazłowieckich wspomnienia i relacje do dziejów”, Tom I & II, Dudziński Antoni & Gromnicki Jan, Grajewo 2018
“Dzieje Ułanów Jazłowieckich” Praca Zbiorowa, Londyn 1988
Wywiad z Generałem Antonim Grudzińskim : https://www.polskieradio.pl/39/156/Artykul/1435899,Wilhelmshaven-Kriegsmarine-skapitulowala-przed-Polakami
https://dobroni.pl/post/14-pulanow-wkkp-postscriptum-cz2-f647411/strona21
https://www.warrelics.eu/forum/polish-armed-forces-second-republic-si-y-zbrojne-ii-rzeczypospolitej-polskiej-1918-1939/virtuti-militari-23061-53/
https://przystanekhistoria.pl/pa2/tematy/polskie-wojsko/77635,Bitwa-jazlowiecka.html
拍賣
Dawne Militaria & Falerystyka
gavel
日期
24 五月 2025 CEST/Warsaw
date_range
起始價
1 856 EUR
售價
無報價
此拍品已不在
查看次數: 86 | 收藏: 2
拍賣

Mercari Polonia

Dawne Militaria & Falerystyka
日期
24 五月 2025 CEST/Warsaw
競價過程

所有物品將被競價拍賣

拍賣費
20.00%
OneBid不收取任何額外的競價費用.
競價幅度
  1
  > 5
  100
  > 10
  500
  > 20
  1 000
  > 50
  2 000
  > 100
  5 000
  > 200
  10 000
  > 500
  100 000
  > 1 000
 
規章
關於拍賣
FAQ
關於賣家
Mercari Polonia
聯繫方式
Dawne Militaria & Falerystyka
room
Erazma Ciołka 35 / 101
01-445 Warszawa
phone
+48 22 60 02 000
付款
銀行轉帳: PLN, USD, EUR
營業時間
星期一
關閉
星期二
關閉
星期三
09:00 - 16:00
星期四
09:00 - 16:00
星期五
09:00 - 16:00
星期六
關閉
星期天
關閉
keyboard_arrow_up
Help centre open_in_new