Plebiscyt Śląski, Katowice 1922] Wkroczenie Wojsk Polskich na Górny Śląsk. 20 VI 1922 Katowice. Fot. Max Stackel, Kattowitz.
Fotografia o wym. 8,5 x 13,3 cm. Na rewersie zapisana, kasownik z dat. 14.8.22, adresowana do Poznania z Katowic. Przetarcia (mocne) i zabrudzenia rewersu.
Na fotografii widoczny m. in. gen. St. Szeptycki, gen. Kazimierz Horoszkiewicz (1867-1942), dowódca 23 Dywizji Piechoty w Katowicach.
"Wkroczenie wojsk polskich na Górny Śląsk nastąpiło w wyniku decyzji Rady Ligi Narodów z 20 października 1921 roku. Na jej podstawie Polsce przyznano powiaty: katowicki, królewskohucki (chorzowski), lubliniecki, tarnogórski, świętochłowicki, pszczyński i rybnicki. W zbiorowej pamięci Górnoślązaków przede wszystkim pozostało jednak uroczyste wkroczenie latem 1922 roku oddziałów Wojska Polskiego (WP) do przyznanych Polsce powiatów.
[...] Najważniejszym dniem był 20 czerwca 1922 roku, kiedy oddziały WP wkraczały do Katowic, późniejszej stolicy polskiego województwa śląskiego. [...]
Triumfalny przemarsz wojsk polskich zaczął się na granicy Polski i obszaru plebiscytowego. Oddziały WP przekroczyły granicę na rzece Brynicy w Szopienicach (obecnie dzielnica Katowic). Na czele znajdował się 8. Pułk Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego prowadzony przez gen. Kazimierza Horoszkiewicza, dowódcę górnośląskiej 23. Dywizji Piechoty. O godzinie 8:00 wybrane oddziały z gen. Stanisławem Szeptyckim zbliżyły się do bramy triumfalnej ustawionej przy dawnych granicznych budkach wartowniczych. Do słupów bramy przywiązano symboliczny łańcuch pomalowany w czarno-białe (pruskie) barwy. Do stojącego jeszcze przed łańcuchem polskiego generała zwrócił się wtedy pierwszy śląski wojewoda Józef Rymer, mówiąc: „Zacny Generale! Armia polska wstępuje na ziemię górnośląską w miejscu skropionym obficie krwią bohaterów górnośląskich. W tem właśnie miejscu w czasie pierwszego powstania walczyli powstańcy górnośląscy do ostateczności, broniąc każdej piędzi ziemi górnośląskiej. W końcu musieli niestety ulec przeważającym i dobrze uzbrojonym oddziałom Grenzschutzu. Tu i ówdzie nazywano ich szaleńcami, bo rzucili się z gołymi pięściami na armaty, lecz Polska im tego nie zapomni, nigdy ich nie nazwie szaleńcami, bo takimi szaleńcami byli też powstańcy 1831, 1863 roku, a jednak Polska wie, co tym powstańcom zawdzięcza. Krew przelana dla szczytnych ideałów zawsze przyniesie plon”. Gen. Szeptycki nakazał odegranie Mazurka Dąbrowskiego, następnie również na jego polecenie orkiestra wojskowa zagrała najpierw w hołdzie poległym powstańcom marsz żałobny, a na koniec Rotę. Momentem kulminacyjnym powitania na granicy było rozkucie młotem łańcucha (dwa środkowe ogniwa były połączone tylko sznurem) przez powstańca inwalidę Juliusza Chowańca. Zawołał on w tym momencie: „Pękajcie okowy niewoli, Górny Śląsk jest wolny, armio polska wkraczaj nań i połącz go z Polską”[4]. Po przekroczeniu granicy przez gen. Szeptyckiego sześcioletnia dziewczynka wręczyła mu bukiet białych i czerwonych kwiatów".
Tekst za "Słownik Powstań Śląskich. Tom 3. III powstanie śląskie maj-lipiec 1921", red. M. Fic, R. Kaczmarek. Katowice 2021, s. 477-487. LINK - https://ibrbs.pl/index.php/Wkroczenie_wojsk_polskich_na_Górny_Śląsk_1922