Goci, naśladownictwo "aureusa", złoto, koniec III-IV w., nieokreślona mennica na terenach dzisiejszej Ukrainy.
Av. Stylizowane popiersie rzymskiego cesarza w wieńcu laurowym i płaszczu w prawo, otok perełkowy. Pseudo-legenda IIIOY - MIIIOII.
Rv. Bóśtwo lub personifikacja siedząca na tronie w prawo, w prawej ręce trzyma długie berło (?), w wyciągniętej lewej paterę. Otok perełkowy. Pseudo-legenda VIIIII - IIIIIVI.
Złoto; 3,49 g; 20,0 mm; oś 12 g. Na godz. 12 okrągły otwór wykonany od strony awersu. Anochin typ 31 (identyczny); por. Aurum Barbarorum Collection, 25.5.2019, Leu Numismatik 4, lot 798; Aurum Barbarorum Collection II, 24.10.2020, Leu Numismatik 7, lot 1879-1880; Aurum Barbarorum Collection III, 24.10.2021, Leu Numismatik 10, lot 2390, 2395-6.
Stan III+
Prezentowany okaz należy do grupy naśladownictw barbarzyńskich kojarzonych z plemionami germańskimi, a konkretnie z Gotami zamieszkującymi od połowy III w po Chr. obszary dzisiejszej Ukrainy. Charakteryzują się one dużą swobodą w interpretowaniu oryginałów, którymi były różne rzymskie monety imperialne i prowincjonalne, a niewykluczone, że i greckie, tak złote, jak i brązowe. Spotyka się egzemplarze bardzo podobne do oryginalnych emisji, także pod względem metrologicznym (np. aureusów), które można wręcz nazwać kopiami. Są jednak też takie, na których warstwa ikonograficzna została przetworzona tak dalece, że trudno wskazać, czym twórcy danego naśladownictwa się inspirowali. Niewątpliwie niektóre typy takich naśladownictw powstawały w oparciu o wcześniej już wykonane imitacje, a nie bezpośrednio z dostępnych wówczas monet rzymskich . Ponadto zostało dowiedzione, że motywy awersu i rewersu mogły zostać powzięte z dwóch różnych typów monet, niekoniecznie zgodnych ze sobą pod względem chronologicznym czy terytorialnym. To co łączy te różnorodne numizmaty w jedno zjawisko kulturowe jest ich występowanie na terenach niegdyś zajętych przez plemiona gockie, zastosowanie złota jako surowca oraz przystosowanie do zawieszania, poprzez wykonanie otworu i/lub doczepienie uszka. Wskazuje to sugeruje, że mamy do czynienia raczej z ozdobami, symbolami prestiżu czy amuletami, niż z regularnym pieniądzem germańskim.
Na awersie przedstawianej monety widnieje silnie schematyczny portret cesarza rzymskiego z uwydatnionym płaszczem wojskowym spiętym zapinką. "Legendę" stanowi zestaw znaków luźno nawiązujący do łaciny, skutecznie uniemożliwiający poznanie imienia władcy. Zbliżony ciąg znaków pojawia się także na rewersie, gdzie towarzyszy siedzącej na tronie postaci, o której nawet ciężko orzec czy jest męska czy żeńska. Wydaje się, że pomimo mniejszej wagi i różnic stylistycznych, imitacja ta ma pewne cechy wspólne z okazami z kolekcji Aurum Barbarorum I-III (patrz literatura), które pojawiły się w ostatnich latach na rynku antykwarycznym. Cechami wspólnymi jest akcent położony na cesarski płaszcz, relatywnie zbliżony ciąg i rytm znaków oraz obecność siedzącej postaci z berłem i paterą. Bardzo prawdopodobne, że nasze naśladownictwo było inspirowane nie konkretnym typem rzymskiej monety, a właśnie tego rodzaju uprzednio stworzonymi imitacjami.